W tytule wpisu zawarty został w pewnym sensie neologizm, bo tak rzeczywiście nie ma czegoś takiego, jak energia węglowa, niemniej jednak na potrzeby tego wpisu zostało to właśnie w ten metodę nazwane, aby przybliżyć czytelnikowi tematykę i maksymalnie ją streścić. Pisząc o energii węglowej mamy na pomysłu energię, która produkowana jest w wyniku spalania węgla kamiennego i brunatnego, którego dzisiaj ma każdy skład opału. Węgiel taki jest w praktyce w każdym z naszych domów i wykorzystujemy go do ogrzewania. Jednakże jest on również zastosowany do produkowania energii elektrycznej.
Wydobycie węgla daje możliwość na szybkie wyprodukowanie prądu z racji tego, że węgiel jest surowcem o dość ogromnej kaloryczności. Jednak na świecie jest go stosunkowo ograniczona ilość, a nasze obecne wydobycie za kilkadziesiąt lat wyczerpie pokłady, które ulokowane są w naszym państwie, a prawdopodobnie maksymalnie za kilkaset wyczerpiemy cały węgiel, który znajduje się na świecie. To natomiast może doprowadzić do prawdziwego kryzysu energetycznego. Alternatywą na to jest energia jądrowa, którą można wygenerować w dość szybkim czasie i za stosunkowo niskie pieniądze, natomiast elektrownia jądrowa to nie skład opału, to fabryka, która tak de fakto w każdej chwili grozi wybuchem. Rdzenie atomowe elektrowni jądrowej muszą być bez ustanku nadzorowane, by się nie przegrzać, w dodatku występuje problem ze składowaniem radioaktywnych odpadów, które wynikają z połowicznego rozpadu uranu, który zasila takie elektrownie. Wydaje się, że ani jedna ani druga opcja nie jest pozbawiona wad.
Więcej treści: węgiel Warszawa.
0 komentarze:
Prześlij komentarz